…chyba mistrzyni metamorfozy… przynajmniej za taka siebie uważam analizując swoją historię.
Kiedyś zagubiona , zakompleksiona, puszysta blondyneczka, dziś silna, ambitna i pełna wiary w siebie Fit MAŁA CZARNA .
Oto JA : duży sukces osobisty i zawodowy to jedno, oddawanie się pasji jaką jest sport przez wielkie S to drugie.
Już wiem , że mogę naprawdę wiele lecz chcę ODKRYĆ SILNIEJSZĄ WERSJĘ SIEBIE, to jest moja misja na dziś dzień, cel który osiągnę. Siły znajdę w sobie jak zawsze ale bez wątpienia motywacji doda mi moja nowa KOZACKA rodzinka MUD GOATS-ów.
LUBIĘ:
– spać 😉
-przepocone do cna ciuszki po treningu
-mieć zadyszkę
-czuć zakwasy ( im większe tym cudowniej )
-różowe półsłodkie wino
NIE LUBIĘ:
– chyba jednak wszytko lubię 😉
tak, OPTYMIZM przede wszystkim !