• +48 509 289 135

śnieżka

Mud Goats > śnieżka
4 Lip

NarKoza kontra Śnieżka 2:0

by Beton Lip 4, 2016 0 Blog , , ,

FB_IMG_1467235735977

Jest rok 2015 – biegnę 17 km na Śnieżkę i z powrotem do centrum Karpacza.Znajomi kiwają z niedowierzaniem głową, a ja mimo olbrzymiego zmęczenia czuje niedosyt…. mija rok – planuje powrót na Śnieżkę.Tym razem dystans podwojony.
Niestety nie towarzyszyła mi żadna Koza (większość Mud Goats zmierzyła się z trasą biegu Szlakiem Wygasłych Wulkanów). Nie byłam jednak sama – przyjechały ze mną trzy przyjaciółki z ławy szkolnej. Dziękuje Wam, kochane jesteście!!!

20160625_152621
W ostatnim tygodniu przed zaśnięciem układałam strategię biegu, ale pomyślcie sami – czy można coś mądrego ułożyć w głowie biegnąc dwa razy na Śnieżkę?! Zadawano mi pytanie “a na Śnieżkę można wbiec? przecież tam jest kolejka, to po co wbiegać?” No właśnie po co?! Myślę, że na to pytanie mogą odpowiedzieć tylko Ci, którzy zmierzyli się z tą trasa. Prawda Beton?! 😉

FB_IMG_1467235681952
25 czerwiec godz 9 rozpoczęcie kolejnego wyzwania zaplanowanego na ten rok. 🙂 🙂 🙂 Łzy wzruszenia cisną się do oczu, zaczyna się odliczanie, Start !!!!!!!! Tłum zerwał się aby pokonać nasza Królewnę, mocne słońce i silny wiatr na szczycie dawały się we znaki. Ja tym razem biegnąc myślę o jednym – zmieścić się w limicie 3h 30minut. Tak się też stało!!! Pędząc co sił w nogach po kamieniach na Kopie pamiętam o wskazówkach Alphy: “wciągnij brzuch , ugnij kolana i leć!” Pomogło – pierwsze 17 km poprawione o 30 minut! Półmetek zaliczony, jeszcze pytanie organizatora jak się czuje i czy biegnę dalej… No pewnie! Przecież właśnie po to przyjechałam 🙂 Świeża dostawa wody do bukłaka, kęs arbuza i start, aby pokonać Śnieżkę po raz drugi.

20160625_110957 (1)
Nie było łatwo, ludzie musieli się chować przed ulewą, gradem i burzą. Ja cieszę się, że trasa prowadzi przez las, który chroni mnie od niespodzianek pogodowych. Jednak kamienie i strome przejście nad Łomniczką skłoniło mnie do refleksji. Myślałam, że się poddam, przeprowadziłam rozmowę z górą. Tak, tak powiedziałam jej, że będzie moja;) I zdobyłam po raz drugi!!!! Potem to już bułka z masłem Brzuch wciągnięty, kolana ugięte i leciałam w dół. Nie mogłam zawieść tych, którzy we mnie wierzyli i czekali na info z mety.
Zakończyłam bieg z uśmiechem i dumą na twarzy! Wiem że było sporo osób , które zostały pokonane przez słońce lub ból i nie ukończyły biegu. Ja jednak chce podziękować wszystkim ” Ultrasom”, którzy wspierali mnie w chwilach wątpliwości. Okazuje się, że największy kryzys miałam nie przez serce czy nogi, ale przez głowę. To moje myśli należało wyłączyć, żeby przebiec cały dystans.

20160625_172642
Królewno ja jeszcze do Ciebie wrócę 😉 do zobaczenia! NarKoza

7 Cze

Przygotowania do górskich wyzwań NarKozy

by Beton Cze 7, 2016 0 Blog , , ,

Szalony weekend ! Dlaczego ?! Opowiem za chwile ……

IMG_0524

W ubiegłym roku po trzydziestu latach pojechałam w góry. Niektórzy mogliby powiedzieć, że “co to za góry” ale jednak! Szklarska Poręba – urocze miejsce i najmniejsze jej zakątki również, ale ja spoglądałam w górę i głośno marząc wypowiedziałam słowa “chciałabym kiedyś przejść tymi szczytami”. Wtedy nie miałam pojęcia o imprezie, która odbywa się co roku w Szklarskiej Porębie  – Przejście dookoła Kotliny Jeleniogórskiej (137 km).

IMG_0576

Jednak warto marzyć i działać. Gdy tylko wpadła mi w ręce wiadomość o Przejściu w głowie zaświtała jedna myśl “wezmę udział”. Udało mi się namówić siostrzeńca, żeby mi towarzyszył. On zna góry, dużo częściej je odwiedza – będę czuła się z nim bezpieczna!  haha ale rymuję 😉 Jeśli takie wyzwanie – trzeba się przygotować i właśnie w minionym tygodniu wybraliśmy się na wyprawę szlakiem Przejścia. Oczywiście zrobiliśmy tylko (albo aż) pierwszy odcinek trasy, tj. Szklarska Poręba – Przełęcz Karkonowska – Śnieżka – Przełęcz Okraj i z powrotem. W sumie zrobiliśmy 73 km w 48h – wiem co nas czeka i gdzie musimy na siebie uważać!

IMG_0552

Pokonanie tego samego dnia odcinka Przełęcz Karkonowska -Śnieżka -Okraj-Śnieżka-Przełęcz (33km) bardzo pomoże mi również w kolejnym wyzwaniu, które już za trzy tygodnie – w przebiegnięciu dwa razy na Śnieżkę 🙂 Tak, wiem – trudne zadanie przede mną, ale mój motywator Koza Beton powiedział  mi kiedyś, że lubię przekraczać swoje granice i za  to właśnie  mnie ceni. 😉 Chodząc po górach wiele razy przypominały mi się jego słowa, m.in. “twoje mięśnie będą to pamiętać ” oj będą Michał, będą, czuje to 🙂 Tak więc minął weekend – czas zabrać się do pracy i pamiętać o treningach, które zbliżają mnie do realizacji marzeń 🙂

IMG_0477

NarKoza pozdrawia!

Scroll Up