Chciałbym podzielić się z wami moimi spostrzeżeniami na temat butów trialowych Adidas Kanadia Trial 6 (AKT6).
Przetrwały Katorżnika!!!
W zasadzie tu już bym mógł zakończyć jednak nie każdy kupuje buty by taplać się w błocie, więc zapraszam do lektury.
Jako zwolennik Asics’ów z pewną dozą niepewności zakupiłem buty innej firmy. Kupiłem je przypadkiem. Szukając następców moich Asics Gel Venture 3 trafiłem na buty Adidas. Wyglądały całkiem dobrze i wyśmienicie leżały na stopie, a system „mud release surface” przekonał mnie ostatecznie
O gustach się nie dyskutuje, więc wygląd pozostawię do oceny wam KLIKNIJ
Przyzwyczajony do żelowej amortyzacji Asics’a obawiałem się, że Adidas’y będą dla mnie zbyt twarde. Nic bardziej mylnego, ale o tym później.
Zacznę od tego co zapewne interesuje wszystkich bardziej tzn. jak sprzęt sprawdza się w terenie. A radzi sobie bardzo dobrze, wiec po kolei.
Podeszwa wyposażona w szereg wypustek ustawionych pod różnym kątem doskonale trzyma się nawierzchni (z małymi wyjątkami).
Leśne ścieżki – doskonały komfort biegu, dobre trzymanie podłoża na płaskim a także na podbiegach i zbiegach. But zapewnia stabilność stopy oraz przeciwdziała poślizgom na nachylonym terenie.
Piach – materiał cholewy nie przepuszcza piasku do wewnątrz buta. Dodatkowo przyszyty po bokach język jeszcze bardziej utrudnia przedostawanie się go do środka. Bieżnik, zwłaszcza na zewnętrznej krawędzi podeszwy mocno wrzyna się w piasek umożliwiając solidne odbicie i przeniesienia sił na podłoże.
Błoto – podeszwa wyposażona w swego rodzaju korki „mud release surface” powinna zapobiegać obklejaniu podeszwy błotem. Generalnie system sprawdza się, jednak biegnąc po świeżo podeschniętych kałużach podeszwa miała tendencję do zaklejania się. Jednak dość szybko bieżnik „czyścił się” czyli system działa. W głębokim błocie but dobrze trzyma się stopy (wymagane sznurowanie na ostatnia dziurkę). W płytszym i śliskim błotku ukształtowanie bieżnika zapewnia doskonałą przyczepność. Podczas Katorżnika nie poślizgnąłem się ANI RAZU!
Woda – AKT6 przy pierwszym kontakcie z wodą nie przemakają od razu (duży plus). Biegnąc po mokrej trawie zaczęły przemakać po ok 500m czyli całkiem nieźle. Wskakując do wody przemakają natychmiast, ale woda b szybko odprowadzana jest na zewnątrz i po chwili nieprzyjemne uczucie przemoczenia schodzi na dalszy plan.
W zależności od rodzaju gruntu buty zachowują się różnie. Jedna z rzeczy na jaką chciałbym zwrócić szczególną uwagę to zachowanie się butów na stromych zbiegach. Nie ma to znaczenia po jakiej nawierzchni się biegnie buty trzymają się podłoża jak przyklejone! Szczególnie na mokrej trawie gdzie ryzyko poślizgu jest znaczne, a w butach AKT6 czułem się wyjątkowo pewnie i mogłem skupić się na omijaniu przeszkód.
Wracając do amortyzacji, jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Skoki, lądowanie na twardym gruncie oraz liczne przebiegnięte kilometry nie dały mi odczuć, że buty nie mają żelowych systemów. Czułem się w nich pewnie i wygodnie praktycznie w każdym momencie.
Jest jeszcze jedna kwestia, którą chciałbym poruszyć. Mianowicie lekko ścięta podeszwa na pięcie po zewnętrznej stronie. Był to jedyny (w moim mniemaniu) słaby punkt podczas zakupu AKT6. Mam stopę neutralną z lekką tendencja do supinacji – stąd moje obawy. Jakże się myliłem W kontakcie z nierównym podłożem, zwłaszcza podczas biegu po pochylonym terenie lub dziurach to ścięcie sprawia, że but doskonale pracuje, a stopa pewnie staje na podłożu.
Jedyna rzecz do, której AKT6 nie nadają się kompletnie – to bieganie po asfalcie. Czuć wtedy każdą wypustkę bieżnika, są twarde i biega się nieprzyjemnie. Wszystko zmienia się gdy zboczy się z chodnika i wyruszy w teren.
Jeśli rozważasz zakup tych butów lub szukasz rozsądnych trialówek w rozsądnej cenie polecam Adidas Kanadia Trial 6 naprawdę warto.
Zobaczcie sami jak wyglądały testy.